Platforma DL 160 jest oferowana w 2 wersjach 4x3,5" i 8x2,5". Pierwsza wersja jest NO Hotplug podłączona do kontrolera INTEL ICH10R, kolejna ma już kieszonki na dyski i działa na kontrolerze HP SmartArray P410i/ZM ( nie da się z niego zrezygnować, przynajmniej mi się nie udało )
Pomęczyłem troche support HP i dostalem w koncu odpowiedz: "NIE DA SIE".
Ba, support był wielce zdziwiony że jak to chce wyłączyć funkcje raid w ich kontrolerze, przecież to nie będzie działać...
Pewnie tak samo sie dziwił dział zamówień że zamówilismy serwery bez cdromów... lol
Wcześniej miałem doczynienia z serwerami Fujitsu-Siemens i do głowy mi nie przyszło że taki absurd może się pojawić, ale cóż, to tylko hp.
Obejściem tego okazało się zrobienie fizycznej macierzy RAID z poziomu narzędzia zwanego ORCA - taki mini bios tego kontrolera, cholernie ograniczony z minimalną ilością opcji.
Teraz zamiast mieć wszędzie raid softwarowy przez to badziewie jesteśmy zmuszeni do robienia wyjątków w konfiguracji i korzystania z raidu softwarowego. Oczywiście tak samo wygląda sprawa w przypadku S.M.A.R.T - hp daje swoje własne narzędzie. Oczywiscie pod debianem to kolejny klopot bo daja to w RPM-ach do Redhata.
Kolejna sprawa to wydajność, domyślnie SmartArray ma wyłączoną opcję buforowania zapisu, więc działa baaardzo słabo. Ale troche magi w narzędziu zwanym hpacucli, czyli:
=> ctrl slot=4 modify drivewritecache=enable
i udało się to włączyć.
Naszczęscie kontroler ten poprawnie rozpoznał dyski INTEL-a, a tu miałem trochę wątpliwości bo nikt nie był mi w stanie tego potwierdzić. Niby wspiera SATA, ale kto wie jakie ficzery HP mógł tam dopisać...
Ciekawe jak będę zmieniał firmware w tych dyskach skoro nie mam do nich dostępu z systemu...
Podsumowując: narazie działają, ale ciągle żałuje że ich nie wyrzuciłem i nie zastąpiłem np INTELEM SASUC8I który ma tzw RAID-passthrough więc dyski sa normalnie widoczne.